Sean „Diddy” Combs stanie przed sądem w Nowym Jorku w sprawie o wymuszenia haraczowe

Proces Seana „Diddy’ego” Combsa ma się rozpocząć w Nowym Jorku, a wybór ławy przysięgłych rozpocznie się w poniedziałek w Daniel Patrick Moynihan Courthouse w dolnym Manhattanie. Sędzia okręgowy USA Arun Subramanian będzie przewodniczył postępowaniu. Prokuratorzy spodziewają się przedstawić swoją sprawę w ciągu trzech tygodni, po czym obrona będzie miała tydzień. Diddy staje w obliczu poważnych federalnych zarzutów karnych, w tym spisku w celu wymuszenia haraczowego, dwóch zarzutów handlu seksem i dwóch zarzutów transportu w celu uprawiania prostytucji. Za wymuszenie haraczowe grozi potencjalna kara dożywotniego pozbawienia wolności w przypadku skazania. Za handel seksem grozi ustawowa minimalna kara 15 lat pozbawienia wolności. Zarzuty wobec Diddy’ego są szeroko zakrojone, a prokuratorzy twierdzą, że był on zaangażowany w sieć, która porywała, odurzała i zmuszała kobiety do czynności seksualnych. Według doniesień, podczas nalotu na jego rezydencję w Los Angeles władze znalazły narkotyki i akcesoria, które rzekomo były używane na imprezach znanych jako „freak offs”. Diddy jest również oskarżony w kilkudziesięciu procesach cywilnych o napaść na tle seksualnym, gwałt i zastraszanie, czemu on zaprzecza. Diddy przebywa w Metropolitan Detention Center na Brooklynie od czasu aresztowania we wrześniu 2024 roku. Jego prawnicy argumentowali za jego zwolnieniem ze względu na złe warunki w więzieniu, ale kaucja została odrzucona. Sędzia opisał go jako „poważne ryzyko ucieczki”. Oczekuje się, że proces potrwa kilka tygodni i nie będzie transmitowany online.