Elon Musk mierzy się z nowymi zarzutami dotyczącymi zaoferowania prawicowej influencerce Tiffany Fong umowy na urodzenie jego dziecka. „The Wall Street Journal” donosi, że Musk (53 lata) miał złożyć Fong propozycję, obiecując miliony w zamian za dyskretne urodzenie jego dziecka.
Fong, znana z komentarzy podczas afery Sama Bankmana-Frieda, podobno zwróciła uwagę Muska na X. Zaczął angażować się w jej posty, zwłaszcza gdy zwiększyła swoje poparcie dla Donalda Trumpa. Obserwowanie przez Muska znacznie zwiększyło widoczność i dochody Fong na platformie.
Źródła twierdzą, że Musk wysłał Fong bezpośrednią wiadomość, pytając o jej zainteresowanie posiadaniem jego dziecka, mimo że nigdy się nie spotkali osobiście. Po tym, jak Fong odrzuciła ofertę i podzieliła się nią z Ashley St. Clair, inną influencerką, która twierdzi, że urodziła dziecko Muska, Musk rzekomo przestał ją obserwować. Doprowadziło to do spadku jej zaangażowania i zarobków na X.
St. Clair twierdzi również, że Musk zaoferował jej 15 milionów dolarów za milczenie o ich dziecku, o imieniu Romulus, do ukończenia 21 lat. Podobno Musk pragnie społeczności, w której wszystkie jego dzieci i ich matki mieszkają razem, a prośba ta została rzekomo odrzucona przez Grimes. Musk nie odpowiedział jeszcze na konkretne zarzuty, ale skrytykował „The Wall Street Journal” na X.