Najnowsze badania ujawniają niepokojący spadek poziomu tlenu w Oceanie Arktycznym, spowodowany ociepleniem wód, zmniejszoną wentylacją i zwiększonym zakwaszeniem. Zmiany te wywierają znaczący wpływ na ekosystemy Arktyki, podkreślając potrzebę ciągłego monitoringu. To wyzwanie, podobne do problemów z jakością powietrza, z którymi Polska zmaga się od lat.
Naukowcy przypisują deoksygenację kilku czynnikom, w tym zmianom w rozpuszczalności tlenu, zwiększonej aktywności biologicznej i procesom fizycznym. Projekt Southern Ocean Carbon and Climate Observations and Modeling (SOCCOM) wykorzystuje zaawansowane pływaki Argo wyposażone w czujniki biogeochemiczne do monitorowania tych zmian. To trochę jak zaawansowane stacje pomiarowe, które znamy z polskich miast.
Rozszerzanie się stref minimalnej zawartości tlenu (OMZ) jest szczególnie alarmującym trendem, zagrażającym życiu morskiemu i zakłócającym cykle składników odżywczych. Straż Wybrzeża USA zwiększa swoją obecność w Arktyce, prowadząc misje badawcze w celu monitorowania zmian środowiskowych i wspierania interesów bezpieczeństwa narodowego. Polska, jako kraj o silnych tradycjach morskich, również powinna aktywnie uczestniczyć w badaniach Arktyki.