Donald Trump oświadczył: „Mam nadzieję, że Rosja i Ukraina osiągną porozumienie w tym tygodniu”. Dodał, że oba kraje mogłyby wtedy robić dobre interesy z rozwijającymi się Stanami Zjednoczonymi Ameryki i zarobić fortunę.
Oświadczenie to zostało złożone tego samego dnia, w którym Ukraina i Rosja oskarżyły się wzajemnie o kontynuowanie ataków. Doszło do tego pomimo 36-godzinnego rozejmu wielkanocnego ogłoszonego w sobotę przez Władimira Putina i zaakceptowanego przez Wołodymyra Zełenskiego, który zaproponował jego przedłużenie.
Prezydent Ukrainy oświadczył, że siły rosyjskie naruszyły zawieszenie broni ponad 2000 razy od rana. Zaznaczył, że tego dnia nie przeprowadzili żadnych ataków powietrznych.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że ukraińscy żołnierze bezskutecznie próbowali zaatakować rosyjskie pozycje w sektorach Sucha Bałka i Bagatyr w obwodzie donieckim we wschodniej Ukrainie.
Władze rosyjskie wspomniały również o ukraińskich działaniach wojskowych przeciwko rosyjskim regionom granicznym Briańsk, Kursk i Biełgorod. Poinformowały, że w wyniku tych działań zginęli lub zostali ranni cywile.
Odnosząc się do zawieszenia broni, które wygasło o godzinie 00:00, rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że Władimir Putin nie wydał żadnego rozkazu w sprawie jego przedłużenia.