Amerykański sektor przemysłu przetwórczego doświadcza obecnie okresu kurczenia się, co potwierdza Indeks Menedżerów Zakupów (PMI), który w czerwcu 2025 roku wyniósł 49,0, co oznacza czwarty z rzędu miesiąc spadku. Ten spadek przypisuje się głównie spowolnieniu w napływie nowych zamówień i rosnącym kosztom nakładów, na które istotny wpływ miały cła nałożone za administracji Donalda Trumpa.
Polityka celna administracji, w tym wysokie cła na stal, aluminium i samochody, zakłóciła łańcuchy dostaw i wydłużyła czas dostaw, przyczyniając się do niepewności gospodarczej. Pomimo tych wyzwań, w sektorze panuje optymizm, a badania wskazują, że wiele branż przewiduje poprawę przychodów w 2025 roku. Podobnie jak w Polsce, gdzie sektor produkcyjny boryka się z podobnymi wyzwaniami, firmy amerykańskie szukają sposobów na adaptację.
Oczekuje się wzrostu zatrudnienia w fabrykach, co sugeruje potencjalne odbicie od obecnego spowolnienia. Niemniej jednak sektor nadal stoi w obliczu poważnych przeszkód, a zatrudnienie pozostaje poniżej szczytowych poziomów z późnych lat 70., co odzwierciedla długotrwały spadek udziału sektora w zatrudnieniu w USA. Podobnie jak transformacja przemysłowa w Polsce po 1989 roku, Stany Zjednoczone przechodzą fundamentalne zmiany w strukturze zatrudnienia.