Michele Morrone wycofał się ze swojego niedawnego wybuchu w mediach społecznościowych skierowanego przeciwko włoskiemu kinu. Stało się to po wywiadzie w programie 'Belve', w którym wyraził swoją frustrację. Od tego czasu przeprosił za swoje uwagi.
Morrone stwierdził, że jego komentarze wynikały z głębokiej pasji do jego pracy. Powiedział również, że wynika to z chęci wniesienia wkładu w włoski przemysł filmowy. Wyraził żal za użycie niestosownego języka i potencjalne obrażenie innych.
Jego początkowy post krytykował branżę i niektórych jej artystów. Pomimo przeprosin, incydent wywołał debatę na temat wyzwań i możliwości stojących przed włoskim kinem.