Ben Affleck podzielił się ostatnio swoimi przemyśleniami na temat Britney Spears i presji związanej ze sławą. Aktor wyznał, że odczuwa „empatię” dla Spears, nawiązując do intensywnej kontroli medialnej, z jaką się spotkała. Affleck wyraził te komentarze podczas występu w podcaście This Past Weekend With Theo Von.
Affleck wspomniał, że odczuwał współczucie dla Spears podczas jej publicznych zmagań. Zauważył, że nieustanne nękanie ze strony paparazzi prawdopodobnie pogorszyło jej trudności. Aktor wydawał się nawiązywać do załamania Spears w 2008 roku i późniejszego ubezwłasnowolnienia.
Komentarze te pojawiają się rok po tym, jak Spears twierdziła, że „całowała się” z Affleckiem lata temu. W usuniętym już poście na Instagramie z lutego 2024 roku Spears udostępniła zdjęcie z przeszłości z Affleckiem i Diane Warren. Żartobliwie wspomniała o zapomnianym spotkaniu, dodając pikanterii.
Affleck odniósł się również do własnych doświadczeń z publiczną kontrolą, w tym do wiralowych memów przedstawiających go jako nieszczęśliwego. Wyjaśnił, że ciągłe fotografowanie rejestruje momenty irytacji, a niekoniecznie jego prawdziwe uczucia. Affleck wyraził dyskomfort z powodu braku prywatności i jego wpływu na jego karierę aktorską.
Tymczasem, jak donoszą media, Affleck jest gotowy na randki po rozwodzie z Jennifer Lopez. Źródło ujawniło, że szuka nowego związku, ale chce uniknąć kolejnego głośnego romansu. Byli małżonkowie podobno nie zgadzają się również co do sprzedaży ich domu małżeńskiego o wartości 68 milionów dolarów.