Były chirurg lotniczy NASA, dr Gregory Rogers, ujawnił niedawno, że w 1992 roku był świadkiem tajnego nagrania wideo przedstawiającego 'latający spodek' Sił Powietrznych USA lewitujący w hangarze na przylądku Canaveral [2, 5]. Statek, o średnicy około sześciu metrów, prezentował technologię, która przeczyła znanej fizyce [2]. Rogers uważa, że technologia ta została uzyskana w wyniku inżynierii wstecznej obcej technologii [2].
Na nagraniu wideo widać było techników w specjalistycznych kombinezonach otaczających statek, który płynnie startował, obracał się i przechylał o 45 stopni podczas zawisu [2, 5]. Według Rogersa, major stwierdził, że technologia została uzyskana „od nich”, wskazując w górę, co sugeruje pozaziemskie pochodzenie [2, 5]. Zmotywowany niedawnymi zeznaniami sygnalistów, Rogers postanowił przerwać milczenie po 30 latach [2].
Rogers wspomniał również, że kilku astronautów zwierzyło mu się z obserwacji niezidentyfikowanych obiektów w pobliżu ich statków kosmicznych podczas misji na ISS, prom kosmiczny, a nawet Księżyc [5]. Dołączył do Międzynarodowego Biura UFO w celu zbadania obserwacji UAP, podkreślając potrzebę uznania przez rząd realności UAP [3, 6]. Rewelacje Rogersa wywołały reakcje opinii publicznej i ekspertów, podsycając debaty na temat UFO i potencjalnych rządowych zatajeń [2].