4 lipca 2025 roku Prezydent Donald Trump przywrócił cła w wysokości do 70% na import z wielu krajów, wywołując wstrząsy na globalnym rynku. Działanie to, podjęte przed terminem 9 lipca, jest odpowiedzią na brak sfinalizowanych umów handlowych. Oczekuje się, że posunięcie to znacząco wpłynie na międzynarodowy handel, w tym na polską gospodarkę.
Biały Dom powiadamia kraje o cłach, przy czym około 100 państw potencjalnie stanie w obliczu 10% ceł odwetowych. Administracja wcześniej zawiesiła te cła na 90 dni, aby umożliwić negocjacje. Jednak tylko umowy z Wielką Brytanią i Chinami zostały sfinalizowane. Chińskie towary są obecnie objęte 30% cłami. To przypomina sytuację z lat 80. i napięcia handlowe między USA a Europą.
Rozmowy z Japonią utknęły w martwym punkcie, a umowa ramowa z Unią Europejską jest podobno bliska ukończenia. Polscy przedsiębiorcy wyrażają zaniepokojenie niepewnością gospodarczą, jaką to stwarza dla europejskich, a zwłaszcza polskich firm. Ta informacja opiera się na raportach z 4 lipca 2025 roku.